Agencja marketingowa

Pingwin, Koliber, Panda – trzy zwierzątka, dla wielu urocze. Każde ze swoimi cechami, charakterystycznymi tylko dla niego. Każde na swój sposób piękne i wyjątkowe. I o ile użytkownikom internetu kojarzą się one z istotami żywymi, osobom wcielającym w życie kolejne witryny, także te, które mogą wyświetlać informacje o tych zwierzątkach, kojarzą się nie tyle ze światem zwierząt, co ze światem wirtualnym, bo z działaniami Google.

3 ALGORYTMY GOOGLE NA PRZESTRZENI 3 LAT (2011-2013)

Projektując i wdrażając strony internetowe, prowadząc działania marketingowe dla siebie i swoich Klientów, będąc użytkownikami wielu stron internetowych na przestrzeni 3 lat spotkaliśmy się oko w oko z trzema algorytmami Google:

I 23.02.2011 – algorytm PANDA

II 24.04.2012 – algorytm PINGWIN

III 26.09.2013 – algorytm KOLIBER

Pamiętamy każde z nich. Byliśmy w centrum epitafium. Czuliśmy ich nadejście, widzieliśmy ich konsekwencje w statystykach, swoich i naszych Klientów. Obserwowaliśmy pierwsze i kolejne uderzenia. Analizowaliśmy skutki algorytmów, gromadziliśmy wiedzę, wiele się nauczyliśmy. Niczym lekarze czuwający nad sprawną kondycją swoich pacjentów podejmowaliśmy kolejne, zawsze rozważne i przemyślane działania, opracowywaliśmy i wdrażaliśmy strategie marketingowe. Zawsze skuteczne i podążające we właściwym kierunku, do celu. Pod warunkiem, że Klient nie działał za naszymi plecami, bo wtedy choć chciał dobrze, mógł przedobrzyć.

Na pewne rzeczy nie mamy wpływu. Wart jednak być przygotowanym. Dlatego swoim Klientom proponujemy wyłącznie sprawdzone strategie, które, w zależności od branży, odpowiednio dawkujemy, stosujemy, łączymy. Tworzymy zwykłe rzeczy niezwykle dobrze, co stanowi o sukcesie naszym i naszych Klientów.

Google to nie tylko wyszukiwarka. To firma, która nastawiona jest na zarobek. Jak każda, bo po to została powołana do życia. Jeśli więc decydujesz się na stronę internetową, decydujesz się na warunki, które wytycza. Poznaj je a Twoja witryna zyska lepsze noty w czasie jej klasyfikacji, dzięki czemu ukaże się szerszej grupie użytkowników – Twoim potencjalnym Klientom. Wielu z nich może zostać Twoim Klientem docelowym, wielu z nich nawet stałym.

Algorytm Panda (rocznik 2011)

Był początek roku 2011, kiedy w rankingach i statystykach witryn internetowych wiele się zmieniło. To, co proponowała wyszukiwarka w topowych wyświetleniach nagle gdzieś zginęło. W internecie dużo się zmieniło. Co było tego przyczyną? Google wypuściło algorytm, którego głównym założeniem było wyróżnienie wysokimi rankingami wyszukiwania tych witryn, które cechowała wysoka jakość. Ukarano natomiast te (często w całości), których wartość informacyjna i strukturalna była słaba i niskiej jakości.

Ale Google zdradziło sposób na to, jak podnieść swoją witrynę. Na blogu Google pojawił się wpis z listą czynników, które będą miały znaczenie przy klasyfikacji stron.

Uwaga Google została skupiona na treści i jej:

• wiarygodności,

• rzetelności,

• stopniu zaawansowania,

• długości,

• unikalności,

• poprawności językowej,

• autorytecie.

Za kategoryczny błąd Google uznało z kolei stosowanie treści powielonej (skopiowanej, zduplikowanej), słabej jakościowo, językowo i merytorycznie.

Tak więc Panda zdradziła, co się dla niej liczy a czego nie lubi. Jeśli treść to tylko i wyłącznie unikalna i profesjonalnie napisana. Czy można pozostać wobec tych faktów obojętnym?

Algorytm Pingwin (rocznik 2012)

Stosunkowo niedługo po Pandzie przybyło kolejne zwierzątko. Choć, jako przedstawiciel świata zwierzęcego, posiada ono podobną kolorystykę do swojego poprzednika, algorytm Google z 2012 roku postawił przed właścicielami witryn nieco inne wytyczne.

Za cel główny Pingwin postawił sobie, że ograniczy zaufaniem te witryny, które posiadają nienaturalne linki, których zadaniem miało być podnoszenie pozycji w wyszukiwarce.

Które linki Pingwin uznał za wartościowe? Jego przychylność zyskały te pochodzące z uznawanych i szanowanych portali. Wrażenia nie robiły na nim z kolei strony zawierające linki z mało znanych i niedużych stron. Po selekcji Pingwina wyniki wyświetleń znacznie się pozmieniały. Obydwa czarno białe zwierzątka ukarały w większości przypadków witryny w całości, czyniąc spore zawirowania w wynikach i rankingach wyszukiwarki.

Jaką receptę zalecił nielot? Usunięcie linków nienaturalnych a jeśli jest to niemożliwe poproszenie Googli o to, by nie brali ich pod uwagę w czasie procesu klasyfikacji witryny.

Algorytm Koliber (rocznik 2013)

Rok po inspekcji Pingwina przyleciał Koliber. Głównym założeniem tego algorytmu było usprawnienie wyszukiwarki pod kątem zapytań, które wpisuje użytkownik oraz ulepszenie głosowe wyszukiwania stron (google glass, google now).

Czym witryna jest w stanie zrobić wrażenie na Kolibrze?

Odejściem od skupienia się na konkretnych słowach kluczowych na rzecz zastosowania treści, która faktycznie odpowiada na pytania stawiane przez użytkownika.

Wyobraźmy sobie sytuację:

Doszłam do wniosku, że potrzebuję zmienić fryzurę. Skoro można coś usprawnić, to warto to zrobić. Ale że nie mam jeszcze swojej Fryzjerki – postanawiam poszukać. Wpisuję więc frazę: Gdzie we Wrocławiu na Krzykach znajdę profesjonalnego fryzjera? (kiedyś wystarczyło fryzjer Wrocław Krzyki) i moim oczom ukazuje się ranking Kolibra. Co za czasy, na marginesie, żeby Koliber decydował o tym, co zobaczą moje oczy....

Kto się tam pojawi? Niewątpliwie salony fryzjerskie, do których dotarła wieść niesiona przez małego ptaszka zdradzającego, że warto inwestować w profesjonalnie napisane teksty uwzględniające rzecz jasna wytyczne jego właściciela.

Wytyczne Googli dla strony internetowych

Algorytmy Google wymagają zareagowania: wzięcia pod uwagę ich wytycznych i dopasowania się do nowych warunków. Każdy ma wybór, czego warto być świadomym.

Trzy algorytmy i trzy wskazówki, z których, jeśli skorzystasz nie stracisz. Każda odnosi się do treści. Każda podkreśla jej ważność. Inwestuj więc w wysokiej jakości unikalne treści a kolejny algorytm (nie żebym na niego czekała, ale jestem ciekawa jego nazwy) będzie dla Twojej witryny przyjazny.

Reaguj świadomie, z korzyścią dla firmy! Postaw na rzetelną treść na stronie a kolejna nazwa zwierzątka, którym okrzyknięty zostanie kolejny algorytm Google, bo na pewno kiedyś przyjdzie, nie zachwieje Twoją firmą.